Podziemie


Join the forum, it's quick and easy

Podziemie
Podziemie
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Apartament [nr 2]

3 posters

Strona 4 z 8 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Astrian Pon 13 Sty 2014 - 19:12

Jęknął cicho już na samą myśl o tym co będzie jak 'to' zaraz zrobi, bo już miał gdzieś to, co mu zrobi, i gdzieś że potem będzie na ich obu zły i pewnie się obrazi.
Po chwili zastanowienia, nie odsuwając się od niego, podniósł się lekko i ręcznik własny, i już nie, rzucił gdzieś w kąt. Moment obawiał się czy wrócenie na poprzednią pozycję będzie dobrą decyzją, bo nadal nie był przyzwyczajony do tak szybkiego podniecania się, i dosyć niewygodnie byłoby znów tak spokojnie na nim leżeć.
Astrian
Astrian

Liczba postów : 114
Join date : 11/01/2014

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Kazuki Pon 13 Sty 2014 - 19:22

Za pomocą kilku sprawnych ruchów sprawiłem, że obaj wróciliśmy do pozycji, od której wszystko się zaczęło- do klęczenia naprzeciw siebie. Starałem się zrozumieć jego uczucia, ale nie było to tak proste, jak wcześniej mi się wydawało.
- Pomożesz mi zdjąć bieliznę? - spytałem powoli przyciągając go do siebie.

Kazuki

Liczba postów : 116
Join date : 10/01/2014
Age : 31

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Astrian Pon 13 Sty 2014 - 19:29

Od razu bo zmianie pozycji zasłonił się tak, jak tylko mógł. Nigdy nie pozwoli oglądać siebie jak jakiejś gazetki czy zdjęcia, nawet jakby się z kimś ożenił to by na to nie pozwolił.
- A co, rąsie Ci uciekły? - kiedy był podniecony to zawsze się taki... inny robił, albo raczej jeszcze bardziej zły bo mu się oczy zmieniać nie chciały, cały czas tylko ta jebana zieleń.
Nigdy mu z czymś takim nie pomoże, już sobie to obiecał, kurde jakby nie zauważył że nawet swojej własnej obecności nie wytrzymywał.
Astrian
Astrian

Liczba postów : 114
Join date : 11/01/2014

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Kazuki Pon 13 Sty 2014 - 19:42

Parsknąłem śmiechem. Chyba jeszcze nigdy nie spotkałem osoby z takim charakterkiem jak on. Choć pewnie świat jest pełen zaskakujących rzeczy...
- W takim razie sobie poczekasz. - uśmiechnąłem się szyderczo.
Odkąd sięgam pamięcią nigdy jeszcze nie czułem się tak dobrze, jak właśnie w tej chwili.
Kolejny raz przewróciłem go tak, bym teraz to ja nad nim górował. Zacząłem powoli muskać jego usta, obojczyki, brzuch i bliznę. Spojrzałem nieco niżej. Kusiło mnie, by się za niego zabrać, jednak postanowiłem się z nim jeszcze trochę podroczyć.

Kazuki

Liczba postów : 116
Join date : 10/01/2014
Age : 31

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Astrian Pon 13 Sty 2014 - 19:46

Mruknął tylko coś pod nosem nawet nie wiedząc że znów zacznie się nim bawić.
Wkurzało go to, jednak już co jakiś czas to pomrukiwał, to cicho jęczał, jakby podświadomie chcąc pokazać że już tego nie chce, nie chce aby się bawił z nim w tak okrutny sposób że aż sam sobie tego wyobrazić nie może. Że ogranicza go i nie pozwala zdobyć tego, co chce, chociaż gdyby mógł to i tak by mu na wszystko pozwolił.
Możliwe że źle zrobił, mógł nadal się normalnie trzymać i możliwe że ochrony by nie spuścił i spokojnie siedział i patrzył się na niego zły, że mógł o czymś pomyśleć. Jednak tak nie było. Teraz chciał tylko jednego, i chyba tylko z nim, z nikim więcej mimo że wkurzał go i to bardzo, tak że gdyby mógł to by go tak porządnie pierdolnął.
Astrian
Astrian

Liczba postów : 114
Join date : 11/01/2014

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Kazuki Pon 13 Sty 2014 - 19:58

Spojrzałem na niego jeszcze raz. Chyba nie miałem już sił na droczenie się w ten sposób. Usiadłem okrakiem na jego udach i chwyciłem to w rękę. Z początku poruszałem nią powoli, obserwując reakcję chłopaka. Z czasem przyśpieszając moje ruchy. Miałem ochotę pocałować go jeszcze raz, jednak nasze twarze były od siebie zbyt daleko. Nie chciałem go też traktować jak marionetki, którą sobie podnoszę i rzucam, kiedy tylko przyjdzie mi taka ochota.

Kazuki

Liczba postów : 116
Join date : 10/01/2014
Age : 31

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Astrian Pon 13 Sty 2014 - 20:04

Czuł się nieco niepewnie gdy już nie miał za bardzo gdzie i jak się przenieść poruszyć. I oczywiście niczego nie wiedząc zupełnie stracił całe bezpieczeństwo, przez co naraził się na jeszcze gorsze reakcje.
Na początku nie ogarniał co robi, wcześniej nic mu niczego takiego nie robił, jednak wiedział że to jedna z tych części, które do tego wszystkiego należą.
Lecz nawet jeśli nie wiedział to czuł, jęczał już coraz częściej coraz głośniej, nie mógł prawie utrzymać się w jednym miejscu a co dopiero mówić o tym że już nawet ręka do zasłonięcia ust mu nie wystarczała. Ale podobało mu się, cały czerwony co jakiś czas patrzył na niego jakby zaciekawiony, z takiej perspektywy wyglądał bardziej pociągająco niż normalnie.
Astrian
Astrian

Liczba postów : 114
Join date : 11/01/2014

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Kazuki Pon 13 Sty 2014 - 20:23

Na widok jego zaczerwienionej twarzy zaśmiałem się. Nie było to jednak ten drwiący śmiech, którego zwykle używałem, lecz zupełnie inny, wydawałoby się, że w miarę przyjazny. Zaprzestałem czynności, nie chciałem, by to skończyło się tak szybko.
Wstałem z łóżka pozbywając się koszuli oraz bokserek.
- Jeśli tego nie chcesz powiedz mi to teraz. - powiedziałem wracając na miejsce. - Później będzie za późno...
Nachyliłem się nad nim składając pocałunek.


Ostatnio zmieniony przez Kazuki dnia Pon 13 Sty 2014 - 20:31, w całości zmieniany 1 raz

Kazuki

Liczba postów : 116
Join date : 10/01/2014
Age : 31

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Astrian Pon 13 Sty 2014 - 20:26

- Nie mam zamiaru - już miał się sam na siebie wkurzać, że zmarnował ostatnią okazję, jednak był ciągle ciekawy jak będzie. Nie mógł wyobrazić sobie żadnego uczucia, wszystko zależało od tego, jak bardzo będą siebie chcieli, i do czego się posuną aby na przykład wszystkiego po kilku minutach nie skończyć, co u niego było bardzo prawdopodobne.
Przypomniał sobie to jak się spotkali, czyli... dwa, trzy, mniej, dni temu, kiedy jeszcze był dla niego nikim, nie interesował się ani on nim, ani on jego własną osobą, a teraz są razem w łóżku. Coś takiego dla niego to trochę za dużo.
Astrian
Astrian

Liczba postów : 114
Join date : 11/01/2014

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Kazuki Pon 13 Sty 2014 - 20:54

Na taką odpowiedź właśnie liczyłem. Udając kota, na czworaka przeszedłem kilka kroków na łóżku, po raz kolejny zbliżając nasze twarze. Wpiłem się w jego wargi, by stłumić jęk, jaki mógł wydać właśnie w tym momencie, w którym wszedłem w niego bez większego uprzedzenia.

Kazuki

Liczba postów : 116
Join date : 10/01/2014
Age : 31

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Astrian Wto 14 Sty 2014 - 13:38

Chyba w ostatniej chwili udało mu się pomyśleć o czymś bardziej normalnym, uspokajającym, więc nie było tak źle jak myślał.
Jednak nie mógł powstrzymać prawie że jęku, bo nie mógł normalnie bo się znów do niego przyssał, i miał nadzieję że da mu się choć trochę przyzwyczaić. Z tego co zauważył to i tak chyba starał się być w miarę nie agresywny ni nic, bo gdyby tak było to by zauważył, i się wkurzył, ewentualnie uciekł.
Może nie chciał tak szybko odchodzić...?
Astrian
Astrian

Liczba postów : 114
Join date : 11/01/2014

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Kazuki Wto 14 Sty 2014 - 14:13

Nie chciałem zadawać mu bólu, zwłaszcza, że wyglądało to na jego pierwszy raz. Nie odrywając się od niego wprawiłem biodra w ruch. Robiłem to powolnie, jakbym miał styczność z porcelanową lalką, a nie z demonem.
Nie zadając już zbędnych pytań po prostu to robiliśmy. I tak pewnie by na nie nie odpowiedział.
Pozwoliłem sobie lekko rozchylić jego uda, by obu nam było wygodniej. Od jego ust odrywałem się tylko na chwilę, aby popatrzeć jak się zatraca.
Moim aktualnym marzeniem stało się to, by rano obudzić się trzymając go w objęciach, a nie walcząc z kacem myśląc, że to był tylko sen.

Kazuki

Liczba postów : 116
Join date : 10/01/2014
Age : 31

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Astrian Wto 14 Sty 2014 - 14:17

Nie wiedział jak powinien reagować, czy się powstrzymywać, czy wręcz przeciwnie, nie wiedział co kogo może w takiej sytuacji zadowolić.
Pomiędzy coraz głośniejszymi jękami trochę niezdarnie się od niego przytulił, aby chociaż trochę nie zwracać na to uwagi. Jednak spodobało mu się to po jakimś czasie, mimo że nadal nie był przyzwyczajony, po prostu sądził że nie będzie żałować ni się bez powodu wściekać, skoro możliwe że niedługo będzie mu to sprawiać przyjemność, czy też spełnienie w pewnym tego słowa znaczeniu, bo nadal nie miał zamiaru uznawać go za kogoś ważniejszego.
Astrian
Astrian

Liczba postów : 114
Join date : 11/01/2014

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Kazuki Wto 14 Sty 2014 - 15:20

Przepłynęła przeze mnie fala ciepła, może nawet i gorąca, kiedy poczułem jego rękę na plecach. Zbliżyłem się trochę, widząc jak niezdarnie próbuje mnie objąć. Wydawało mi się, że chce tym samym pokazać, że ufa mi w tej kwestii, tylko trochę się boi. Jednak już nie raz w naszej "relacji" przekonałem się, że większości jego znaków nie potrafię odebrać w sposób, w jaki on chciał.
Swoją drogą uważałem to za urocze, zupełnie odbiegał od bycia oschłym, znieczulonym dzieciakiem, na jakiego starał się kreować w ciągu ostatnich dwóch dni. Teraz był zupełnie niewinny, być może nawet i przestraszony, jednak to tylko moja opinia.
Mając pewność, że napewno mocno mnie trzyma przyspieszyłem. Sam zacząłem przy tym wydawać z siebie pojedyncze pomruki i jęknięcia, mając ochotę krzyknąć sam do siebie "zamknij się". Przecież, jak by nie patrzeć, to ja tu dominowałem.
Zaczęło mnie zastanawiać, dlaczego taki jestem. Gdzie podziała się moja agresja, która zawsze mną kierowała na tle tych wszystkich lat?

Kazuki

Liczba postów : 116
Join date : 10/01/2014
Age : 31

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Astrian Wto 14 Sty 2014 - 15:28

Już nawet się nie powstrzymywał, mimo że było mu trudno słyszeć samego siebie aż tak, raczej nigdy nie sądził nawet że coś takiego będzie w stanie wyjść z jego ust.
Starał się cały czas być jak najbliżej jego, możliwe że z po prostu zwykłej chęci, lub też tego że wolał kogoś żywego od na przykład kołdry czy też innych, poza tym i tak wiedział że się stara, że to, że tamto, i sam chciał pokazać że nie musi być po tym na siebie zły że zrobił coś źle i go skrzywdził, bo tak nie było i może nie będzie.
Nie mógłby, nie byłby w stanie wytłumaczyć prosto tego jak się czuł, wydawało mu się że niedługo nie wytrzyma, że to co się dzieje po prostu... po prostu tak że nie mógłby sobie tego nigdy, nawet w snach wytłumaczyć, choć do snów to podobne mogłoby być.
Astrian
Astrian

Liczba postów : 114
Join date : 11/01/2014

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Kazuki Wto 14 Sty 2014 - 15:52

Teraz chciałem choć minimalnie zadać mu ból, jakby sam fakt, że w nim jestem nie był wystarczający. Wbiłem paznokcie płytko pod skórę jego pleców, by nieco "podgłośnić"... Uke? Chyba mogłem go tak nazwać? Jednocześnie starałem się kontrolować, abym go nie zadrapał.
Nie jeden bowiem się przekonał, że ślady po moich paznokciach nie znikają prędko.
Nie wiedziałem w jaki sposób mógłbym przekazać mu, że ze mną może zrobić co tylko mu się zamarzy. Sam sex bez "urozmaiceń" uważałem za nużący, jakbym posuwał interaktywną, dmuchaną lalkę.
On jednak w żadnym stopniu nie przypominał mi zabawki, a tym bardziej nie tego typu.

Kazuki

Liczba postów : 116
Join date : 10/01/2014
Age : 31

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Astrian Wto 14 Sty 2014 - 15:55

Nie zwracał powoli uwagi na to co robi, zdążył tylko mruknąć coś pod nosem i przestał w pewnym sensie reagować, po prostu to wszystko pochłonęło go do stopnia kiedy nie był w stanie myśleć.
Sądził w myślach że to dzieje się zbyt wolno, myślał że minie trochę czasu i będzie mógł odpocząć, a to ciągnęło się i ciągnęło, jakby nie miało zamiaru się kończyć. Jednakże innego wyjścia nie było, cieszył się że w końcu nikt nie będzie się go o takie sprawy czepiać i w końcu możliwe że kogoś na stałe znalazł, oby tak było, bo wiedział od dawna że w tych czasach jest to rzadkość, do czego dochodzi to że nawet rodzina chciała go komuś oddać.
Astrian
Astrian

Liczba postów : 114
Join date : 11/01/2014

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Kazuki Wto 14 Sty 2014 - 16:15

Poczułem się lekko zawiedziony tym, że mnie nie zrozumiał. Ale zignorowałem to. Byłem niemalże pewny, że to jego pierwszy raz, bo w innym wypadku z pewnością zareagowałby inaczej. Być może następnym razem uda nam się wprowadzić jakieś "atrakcje".
O ile takowy będzie... - pomyślałem.
Przeraźliwie mocno bałem się tego, że to ostatni raz, kiedy jesteśmy tak blisko. Być może dlatego zaczynałem pozwalać sobie na więcej.
- Możesz robić ze mną, co chcesz. - powiedziałem przyciskając jego zaciśniętą w pół pięść dłoń do siebie, jednocześnie coraz to bardziej przyśpieszając

Kazuki

Liczba postów : 116
Join date : 10/01/2014
Age : 31

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Astrian Wto 14 Sty 2014 - 16:20

Spojrzał na niego swoimi załzawionymi z bólu, jasnozielonymi od tego wszystkiego, oczami i nieco się już uciszył, bo zaczęło boleć go gardło, i to tak porządnie, najwidoczniej znów je sobie poranił.
Starał się przez jakiś czas zrozumieć co chciał mu przez to przekazać, może po prostu już zaczynał się nudzić i nie ogarniał tego że może niczego nie wiedzieć, skoro nie wiedział nawet jak to jest być przy kimś, i już to samo go podniecało.
Już w prawdopodobnie ostatnich chwilach oplótł go nogami a sam nieco się w niego wtulił, nie chciał aby widział jego uległość, to było coś czego by się wstydził bardziej od siebie.
Astrian
Astrian

Liczba postów : 114
Join date : 11/01/2014

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Kazuki Wto 14 Sty 2014 - 16:38

Zaśmiałem się. Młody dopiero się rozkręcał, kiedy ja wiedziałem, że długo jeszcze nie pociągnę. Pocieszające było to, że przynajmniej stara się zakryć swój brak doświadczenia. Miałem ochotę uwolnić swoją wewnętrzną bestię, zbyt długo byłem delikatny. Moje ruchy stawały się gwałtowne, miałem nawet wrażenie, że momentami aż nad to, co mógłby znieść chłopak. Jakby tego nie było wiele rozbolała mnie głowa. Starałem się ze wszystkich sił zignorować ból.
Zatraciłem się na dobre. Chyba dopiero teraz dotarło do mnie prawdziwe znaczenie słowa ekstaza.

Kazuki

Liczba postów : 116
Join date : 10/01/2014
Age : 31

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Astrian Wto 14 Sty 2014 - 16:41

Dla niego przestało to być zabawne, zwłaszcza gdy już prawie nie mógł powstrzymywać bólu, a ten chyba nie zwracał na to już uwagi.
- ...p-przestań - pisnął mu prawie do ucha i tylko mocniej go objął, musiał jakoś odreagować a jego druga strona przestała słuchać tego, że prawdopodobnie na koniec zemdleje i będzie źle.
Miał nadzieję że trochę się ogarnie, z takimi rzeczami to dopiero po którymś razie, a nie przy pierwszym, bo chyba nie zastanowił się jak na to zareaguje, i możliwe było że na drugi raz się już nie zgodzi.
Astrian
Astrian

Liczba postów : 114
Join date : 11/01/2014

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Kazuki Wto 14 Sty 2014 - 16:52

Zignorowałem go. W końcu o to chodziło, prawda? Choć i tak nie było to wszystkim, na co mnie stać uśmiechnąłem się do siebie zadowolony.
Najprawdopodobniej robiłem źle dalej w to brnąc, jednak to nie miało większego znaczenia w tej chwili. O ewentualne konsekwencje będę martwić się później.
Teraz liczyło się tylko jedno: dojść.
Może i byłem zbyt egoistyczny w tej kwestii, ale gdyby wiedział, co działo się wewnątrz mnie może by zrozumiał... Wykonałem kilka kolejnych ruchów.
- Jeszcze tylko chwila... - szepnąłem jakby uspokajająco.

Kazuki

Liczba postów : 116
Join date : 10/01/2014
Age : 31

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Astrian Wto 14 Sty 2014 - 16:56

- Masz wpierdol jak tylko skończysz. - specjalnie tak powiedział, chciał w końcu przekazać że ta część mu się nie podoba, i lepiej byłoby gdyby zrozumiał o co chodzi.
I tak już czuł że już sobie nie posiedzi zbyt długo, a ból nie ustawał i widać było to nawet po wyrazie jego twarzy.
Po powiedzeniu tego uciszył się, chciał go może nawet ukarać, i patrzył niemo w bok. Powoli już mdlał, prawdopodobnie, chociaż może jeszcze do końca uda mu się wytrwać.
Astrian
Astrian

Liczba postów : 114
Join date : 11/01/2014

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Kazuki Wto 14 Sty 2014 - 17:07

W pewnym momencie poczułem, jak przed oczami robi mi się ciemno. Obraz ulegał deformacji, nie dawałem już rady. Traciłem swoje siły z każdym kolejnym ruchem. I tak zbyt długo to wszystko trwało.
Chyba już nawet był wkurzony tym, że to się tak przeciąga. A szkoda, bo nie taki był mój cel... Jednak nie rozczulałem się nad tym. Ważniejsze było to, by chociaż dotrzymać złożonej przez chwilą obietnicy.
Chwilę później, jak na zawołanie wpuściłem w niego białą, lepką ciecz. Przenosiłem wzrok z jego rozpalonej twarzy na uda, po których spływała moja sperma bezgłośnie prosząc, by nie było n niej ani śladu krwi.

Kazuki

Liczba postów : 116
Join date : 10/01/2014
Age : 31

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Astrian Wto 14 Sty 2014 - 17:10

Ledwo zauważył że skończył a sam nie wytrzymał i doszedł z dosyć głośnym jękiem i zamknięciem oczu.
Nie wiedział co będzie potem, nie mógł się ruszyć, nawet ręce odmawiały mu posłuszeństwa, przez co teraz był zdany tylko na to, co zrobi, chociaż po tym co udało mu się zauważyć to wątpił w cokolwiek, jednak wiedział że nieźle go 'tam' poranił, i tego tak nie zostawi.
Ale co się dziwić, w końcu ani go nie przygotował, nawet psychicznie do końca, ni nic więc to była tylko i wyłącznie jego wina.
Astrian
Astrian

Liczba postów : 114
Join date : 11/01/2014

Powrót do góry Go down

Apartament [nr 2] - Page 4 Empty Re: Apartament [nr 2]

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 4 z 8 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach