Podziemie


Join the forum, it's quick and easy

Podziemie
Podziemie
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Kiedy rozmyślanie o śmierci staje się rozmyślaniem o wolności.

2 posters

Go down

Kiedy rozmyślanie o śmierci staje się rozmyślaniem o wolności. Empty Kiedy rozmyślanie o śmierci staje się rozmyślaniem o wolności.

Pisanie by Schiavi Pon 30 Gru 2013 - 12:28

Imię:  Schiavi

Nazwisko:  Tourine

Ranga: E

Właściciel: Lauri Levis

Wiek:  16 lat

Zainteresowania: O ile ma czas na jakiekolwiek zajęcia, to z wyjątkową pasją oddaje się układaniu wierszy, głównie drobnych kupletów, albo haiku. Nie ma jednak zwykle gdzie ich zapisywać, dlatego wszystkie te swoje minimalistyczne dzieła skwapliwie zapamiętuje. Lubi przesiadywać na ruchliwej ulicy i przypatrywać się ludziom, starając się odgadywać, kim właściwie są. Niewątpliwie kiedyś miał czas jeszcze na inne zainteresowania, ale teraz raczej całymi dniami siedzi bezczynnie, oddając się banalnym marzeniom i snując w głowie swoją własną, piękniejszą rzeczywistość.

To, co lubi: Orzechy. Czekoladę, którą jadł bodajże tylko raz w życiu. Gwar i ruch, ale tylko wtedy, gdy sam nie jest zauważany i może spokojnie przyglądać się światu.  Odpływać w świat marzeń i snów, bo wtedy życie wydaje mu się łatwiejsze.

To, czego nie lubi: Patrzeć na czyjąś krzywdę, chodzić głodnym i obdartym.

Typ: ume

Wygląd: Średnio wysoki i bardzo chudy, niemalże wychudzony. Mimo wszystko jest lekko umięśniony, w skutek częstej pracy fizycznej. Ma śniadą cerę, a skórę miejscami tak cienką, że przypomina delikatną bibułę. Jego włosy kiedyś były ciemniejsze, podchodzące kolorem pod blond, ale obecnie są niemal całkowicie białe; jasna grzywka opada luźno na czoło, a końcówki włosów sięgają ramion. Twarz ma delikatną i ładną, ale nie dziewczęcą. Posiada prosty nos, ostro zarysowaną szczękę, subtelne usta i intensywnie zielone oczy na kształt migdałów. Zwykle ubiera się dokładnie w to samo – szerokie spodnie z szorstkiego materiału i luźną, obszerną koszulę z prześwitującej nieco tkaniny. Nawet, kiedy jest bardzo zimno, nie może sobie pozwolić na nic więcej.

Charakter: Przez lata Schiavi nauczył się nieufności do ludzi. Zwykle nawet ci, których uznawał za przyjaznych, robili mu w końcu krzywdę i odchodzili. Dlatego teraz bardzo trudno jest dotrzeć do jego prawdziwej osobowości i poznać jego rzeczywiste cechy. Mimo to jest wyjątkowo posłuszny i szczery. Nauczony lakoniczności w mowie i zachowaniach, zwykle udziela prostolinijnych, klarownych odpowiedzi. Raczej nie potrafi się sprzeciwić, chyba, że uzna polecone mu zadanie za poniżające jego samego. Lubi pomagać, głównie słabszym i bezbronnym. Zawsze powtarza sobie wtedy, że to on mógłby być na miejscu cierpiącego i że na pewno potrzebowałby wtedy pomocy. Z pozoru cichy i spokojny chłopak. Doskonale umie sobie radzić w trudnych sytuacjach i nigdy nie traci jasności umysłu. Życie nauczyło go, że najlepiej jest liczyć na siebie i uważać na kłamców.

Historia: Nie potrafi powiedzieć skąd pochodzi, ani nie pamięta swojej rodziny. Po nazwisku wnioskuje jednak, że mógł urodzić się w rodzinie włoskiej, jego imię w tym języku oznacza „Zniewolony”. Między innymi z tego powodu uważa siebie za wiecznego niewolnika. Od najmłodszych lat, czyli od kiedy tylko pamięta, służył w różnych domach. Co i raz zmieniał otoczenie, bywał sprzedawany i kupowany niezliczoną ilość razy. Z początku nie stanowił zbyt dobrego „towaru” ze względu na swój młody wiek. Kiedy jednak podrósł i odrobinę zmężniał, okazał się być nagle bardziej przydatny. Przez pewien czas zmuszany był do pracy w burdelu, gdzie nie tylko stracił cnotę, ale też nauczył się być posłuszny innym. Któregoś dnia uciekł, został jednak pochwycony przez ludzi zajmujących się handlem niewolnikami. Przez cały rok nikt nie zechciał go kupić, co tylko upewniło chłopaka w przekonaniu, że jest mu pisana wieczna, beznadziejna tułaczka. Koniec końców… znalazł się tu, na targu niewolników, gdzie czeka na to, co mu tym razem przyniesie los.

Ciekawostki: Boi się ciemności, zawsze po zachodzie słońca zapala sobie chociażby świeczkę. Jego imię i nazwisko, tłumaczone z włoskiego, oznaczają dosłownie „Zniewolony mieszkaniec Turynu”. Nie umie czytać, ale zna cały alfabet. Spotkał kiedyś człowieka, który czytał mu co wieczór poezję francuską – i to on obudził w nim poetycką duszę. Potrafi mówić, cały czas rymując. Z nieznanych sobie przyczyn doskonale posługuje się językiem włoskim.


Ostatnio zmieniony przez Schiavi dnia Pon 30 Gru 2013 - 16:41, w całości zmieniany 1 raz
Schiavi
Schiavi
Specjalny User

Liczba postów : 419
Join date : 30/12/2013

http://xzebediahx.deviantart.com/

Powrót do góry Go down

Kiedy rozmyślanie o śmierci staje się rozmyślaniem o wolności. Empty Re: Kiedy rozmyślanie o śmierci staje się rozmyślaniem o wolności.

Pisanie by Hurein Vive Pon 30 Gru 2013 - 12:32

Wszystko jest, nawet nie czytałem. Akceptuję, ranga E. Mieszkanie nr 2, pierwsze piętro, piwnica.
Hurein Vive
Hurein Vive
Admin

Liczba postów : 98
Join date : 28/12/2013

https://kraina-podziemia.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach